No i po raz kolejny sprawdza się u nas zasada: dla każdego coś dobrego. Qulturka - dla mnie numer jeden wczorajszego koncertu, szczególnie w tych drapieżniejszych punkowych kawałkach. I Post Regiment na koniec. Dzięki! Raggafaya to nie mój klimat ale uczciwie trzeba powiedzieć, że dobrze bujali. M.O.S.S.A.D - mocne zamknięcie koncertu i tylko szkoda, że nie zagrali na koniec Seek And Destroy ( a mieli w setliście).Szczególnie wpadł mi w ucho kawałek Gods Of War. Dobrze zaczęty sezon. Co dalej???

świetny, niezwykle udany koncert!
Świetne kapele, każdy znajdował coś dla siebie, choć i tak każda przyciągnęła sporą publikę do zabawy.
sporo ludu, ponad setka biletów!
Qlturka mnie niezwykle pozytywnie zaskoczyła, załoga dała niezwykłego czadu.
Raggafaya dało na poczuć się jakbyśmy dopiero co zeszli na brzeg jamajskiej plaży. No i Cannabis Ska-P! Brawa!
Mossad- szkoda że na końcu, publiki było już mnie, choć i tak pełen czad. Metale pokazały, kto ma największego powera w tym mieście
Świetnie, świetnie, świetnie

p.s. foty wieczorem na myspace.

fotek nie ma dużo (czas na wymianę aparatu) ... foty są na www.myspace.com/jarzyn62100

Prze-kurwa-zajebisty koncert. Qulturka zapewniła młynek od samego startu, Raggafaya zabawowo - mistrzostwo, wreszcie dziewczęta mogły potańczyć, M.o.s.s.a.d. bardzo git (jedyne do czego mogę się przyczepić to że mogło by być szybciej, ale to moja subiektywna opinia ). Co ciekawsze foty w galerii na forum...

Nie zapominajmy o 10 litrach darmowego wege-bigosu od Słońca i Jarki z Poznania, choć wydawało się że dla naszej publiczności jest to pewne novum...