#16 2010-06-28 23:42:13

MAJOR

Birbant

Zarejestrowany: 2008-12-19
Posty: 484
Punktów :   

Re: 26.06.2010 ...19 RockNoc...

Czas by było chyba podsumować imprezę... Dużo naprawdę dobrej muzy i mało publiczności. To tak w skrócie. A bardziej szczegółowo:
(od razu zaznaczam, że nie widziałem wszystkich wykonawców)
Łogdan Bazuka - prawdziwa petarda. Zapodali standardy z odpowiednią energią więc i przyjęcie mieli dobre. Występ zakończyli efektem specjalnym takiej mocy, że nie poważyliby się na to nawet niemiaszkowie z Rammsteina. Pocisk wystrzelony w publiczność wymógł interwencję organizatorów, którzy zabrali go do depozytu.
Moonhead - zafundował dźwięki które usunęły z mojej głowy wszelką negatywną energię, która zebrała się przez cały tydzień
Hope - mnóstwo energii i ta miłość fruwająca od sceny do publiki i z powrotem Pół godziny, które może zmienić życie - reklamował występ wokalista. Robili wszystko żeby tak było. Trudno było nie dać się porwać nawet jeśli tak jak w moim przypadku nie jest to preferowany rodzaj muzyki.
Lost Soul - piekło to mało powiedziane. Są niesamowici. Oglądałem ich drugi raz w krótkim czasie i tu nie ma zadnej przypadkowości. To prawdziwa machina wojenna. Wychodzą na scenę i pozamiatane. Forma koncertowa w niczym nie ustępująca Behemothowi czy Vaderowi. Przy czym panowie z Lost Souls mają do tego niesamowity luz!
Świetliki - było dobrze i pewnie byłoby jeszcze lepiej ale awaria prądu przerwała koncert. A szkoda bo pan Świetlicki obiecywał zagrać na bis utwór "Napierdalać" (na wyraźną prośbę publiki )
Rust - niesamowicie energetyczny koncert. Zagrali z takim aangażowaniem jakby mieli przed sobą pełen stadion a nie garstkę ludzi. A w dodatku zagrali tak, że powinni zapełniać stadiony!
Folk Machina - ogień! nic dodać nic ująć. Po raz drugi zagrali w Wągrowcu i po raz drugi porwali publikę. Nie sposób stać spokojnie gdy grają.
Kapela ze Wsi Warszawa - spore wydarzenie na Pałuckiej ziemii. Folklor podany naprawdę ciekawie. I widać, że trafiał do słowiańskich dusz.
Ogólnie: fascynująca różnorodność i kilka pozytywnych zaskoczeń . A że ludzi mało... Ci którzy przyszli na pewno nie żałują. Stała ekipa pod sceną spisała się na piątkę ( o ile nie szóstkę...a może nie jedną tylko trzy...).

Offline

 

#17 2010-06-29 13:30:55

 dezerterzysta

Broczący śliną i metafizyką

Skąd: Pałuki
Zarejestrowany: 2008-09-21
Posty: 756
Punktów :   

Re: 26.06.2010 ...19 RockNoc...

no cóż, Major tak jakby wyczerpał temat...
dorzuciłbym tutaj niesamowitą energię Village i Psio! Wielkie, wielkie wrażenie zrobili nie tylko na mnie!
1125 zagrali tak, że pełne słońce jakby przyciemniało, bojąc się potęgi złotowskiej sceny hc.
Fisz! Fisz! Fisz! Trzy razy Fisz! Genialny koncert, niesamowita porcja światowej (tak, światowej!) muzyki!
Masala jak zwykle. czyli świetnie, porwali publiczność późno nocną, energia, od Bangladeszu do Wągrowca
Wifebeaterz. Nasi, po prostu. O wiele lepiej wypadają na scenie niż ze słuchawek. Wróżymy przyszłość, a wokalista z taką charyzmą ma prawo pociągnąć swói zespół do 1 ligi!
Dalej pisać aż nie wypada, bo zaczyna to laudację przypominać
Na zajebistość koncertu wpływają trzy elementy- frekwencja, organizacja i muzyka.
Dwa ostatnie były świetne. Bardzo miło usłyszeć od kapel, że MMF jest wzorem poprawnej organizacji, wszystko jest dopięte na ostatni guzik itd. Bardzo miło słyszeć, gdy publika odchodząc spod sceny mówi- zajebiście grali! oby więcej takich koncertów! Szkoda tylko ilości tych ludzi ale cóż- nie przesadzajmy też w drugą stronę. Ludzi było na tyle, że wytworzyła się , jak to rzekł wokal Masali, specyficznie fantastyczna atmosfera wągrowieckich imprez
w każdym bądź razie dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna! Za pracę, jaką w to włożyliśmy (a najebaliśmy się jak psy!) za śmiechy, krzyki, wspólne śpiewy i hulanki. Do za rok!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl